Byłam zakochana w Pilafie z DB ...
Japonia... manga... anime... po co bedę wymieniała co ogladałam a czego nie... ważne że lubię ... oczywiście św. hentaje
ktoś mi kiedyś polecił taki zespół "puffy ami yumi"... i bardzo mi się podobało ...
aktualnie jestem bardzo smutna... zamiast rysunków mangowych mam się czepić martwej natury ...
Co nie przeszkadza, że tak naprawdę jestem fanem hentai jedynie ^^
Fanka pyta fana: polecisz jakieś fajne tytuły? ^^
Najbardziej mnie śmieszą te z mackami, więc takie w sumie mnie najbardziej interesują. No ale zwykłym hentaiem też nie pogardzę ;)
A tak przy okazji (żeby nie było, że tylko o hetajach piszę;)) to bardzo, bardzo podobało mi się Spirited Away i Mój sąsiad Totoro - lubię japońskie pełnometrażówki ^^
Falko, sciagnij sobie Golden Boy. Wprawdzie nie z nurtu hentai (przynajmniej nie wersja animowana), ale mocno henrtai (czyli zboczona) A ile smiechu!
A co do macek Dzapance swego czasu zrobili La Blue Girl Live Action.
/edit
Ok, wlasnie wyczytalem na gram.pl kolejny dowod, ze dzapance sa inni.
[link widoczny dla zalogowanych] napisał:
W miniony weekend, w jednej z japońskich rodzin, doszło do walki między dwoma nastolatkami, zakończonej śmiercią jednego z nich. Chociaż jej szczegóły pozostają niejasne, to jedno zwraca uwagę - najprawdopodobniej poszło o gry.
Dwóch młodych Japończyków - trzynasto- i piętnastolatek - wdało się w kłótnię, zapoczątkowaną rzekomo tym, że starszy z nich zażądał od młodszego "zrobienia porządku z jego grami". Temu ostatniemu najwyraźniej prośba taka niezbyt przypadła do gustu, a będąca jej konsekwencją wymiana ciosów skończyła się utratą przytomności przez piętnastolatka. Trzy godziny później, w miejskim szpitalu, chłopak pożegnał się z życiem.
Falko, sciagnij sobie Golden Boy. Wprawdzie nie z nurtu hentai (przynajmniej nie wersja animowana), ale mocno henrtai (czyli zboczona) ;) A ile smiechu!
Widziałam już to ^^
A co do cytatu: świry. Ale nie tylko Japońce świrują: dzisiaj na necie czytałam, że jakiś chłopak pobił matkę krzesłem, bo mu odłączyła kompa, na którym grał w Tibię.
Taaak, a rodzice chłopaka z Chin zaskarżyli Blizzard, ponieważ ich dziecko zmarło grając w wowa. Najciekawsze w tej historyjce było to, że w Chinach wow wszedł ponad pół roku po złożeniu oskarżenia. Ciekawe, czyż nie?
Zirael Leśny Duszek Optymista
Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 574 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam, gdzie moge być całkiem sama...
Wysłany: Sob 12:41, 06 Maj 2006
Temat postu:
Spirited away jest świetny, myślę, że oni nie robią tych bajek wyłącznie dla dzieci, jak dla mnie one niosą ze sobą jakieś przesłanie, którego niestety my Euirpoejczycy do końca chyba nie zrozumiemy... Ktoś się kiedyś spytał, po co czytam mangę, skoro tam są same obrazki i tak mało tekstu... Przecież te rysunki oddają emocje jakimi szarpani są bohaterowie, bez nich nie wiadomo by było o co choc\dzi dokładanie...
Wspomnienia demona, wymienione przeze mnie wcześniej też nie są takie tylko dla dzieci... Przecież te demony, mimo,że muszą być złe chcą doświadczyć też tego co dobre, jak każdy z nas z resztą
Spirited away jest świetny, myślę, że oni nie robią tych bajek wyłącznie dla dzieci, jak dla mnie one niosą ze sobą jakieś przesłanie, którego niestety my Euirpoejczycy do końca chyba nie zrozumiemy...
Oczywiscie ze nie, tak samo jak oni nie rozumieja nas. Roznice kulturowe. Tyle, ze dzieki temu mozemy zauwazyc to, czego dzapance nie zauwazyli ^_^
Ja juz dawno przestalem dopatrywac sie jakichs specjalnych przeslan itp w mandze, bo ich nie ma! To po prostu komiks. To, ze gdzies tam bohater jest gleboki to tylko zasluga autora i jego komiksu. Gwarantuje, ze jest cala masa mang, gdzie bohaterowie sa plytcy jak patelnia ^_^ (i plascy jak nalesnik )
Mam pytanie do znawców anime, zwłaszcza fdsa i Crawa - widzieliście może Idol of Darkness?
Myślałam, że widziałam już wszystko z serii Darknessów, a tu proszę - Idola dostałam ^^ I tak się zastanawiam, czy tak samo głupie jak wszystkie inne, czy jednak będzie miało ciekawą fabułę, a nie tylko cycki i macki
Craw napisał:
Ja juz dawno przestalem dopatrywac sie jakichs specjalnych przeslan itp w mandze, bo ich nie ma!
C'mon, jak to nie ma? W którejś z darknessowych anime olbrzymka-nimfomanka gwałci i niszczy wielkiego, niewyżytego potwora z mackami. Przesłanie: jeżeli nie możesz zabić obcego, zgwałć go, a ocalisz ludzkość
Uhh.. Japan... wspomnienia siebudzą... Tokio.. mały domek na wzgórzu, moskity, karaluchy, litry potu i choroba zatok, która meczy mnie do dzis i pamiętny język japoński, którym posługiwałem się niczego-sobie i wszystko zapomniałem (gdyby mi ojciec nie pokazał kaset z Japonii, to bym nie uwierzył, że mówiłem po japońsku )... Pozytywne wspomnienia też mam. manga & anime, przedszkole (4 lata miałem O_o), gumowe miniatury mechów w automatach (miałem całą kolekcję, a tylko 3 mi zostały )... co tam jeszcze - węże śpiace w kanałach, czyste ulice, brak chamstwa...
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony Poprzedni1, 2, 3Następny
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach