D&D forever . Czemu? Ponieważ jest najmniej realistyczny i najbardziej heroiczny. Świat pełen bohaterów walczących ze złem, których czyny opiewają równie wielcy bardowie jest całkowitym zaprzeczeniem tego za oknem. I za to właśnie go kocham. Ma oczywiście trochę (?) wad, ale nikt nie jest doskonały.
Młotek też jest dobry, ale jak dla mnie ma za mało heroiczny klimat . Jednakże bardzo podoba mi się przyznawanie umiejętności i PD. Pod tym względem bije na głowę D&D.
Zaknafein Elf zamkowy
Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 207 Przeczytał: 0 tematów
Esh... ja wolę odrealnione systemy... czego fektem jest mój system jak gracze dojadą do jakiegoś 180+ lvl to... dobra, nie mówię dalej, bo offtopię
Preferuję systemy, które miałem okazję poznać z gier kompowych... ksiażke 2, może 3 razy w łapie miałem. Kostkami posługuję sie tylko w sesjach na bazie MOJEGO systemu... reszta - stricte storrytelling. NA diabła mi podręcznik? (tak, wime - ignorant jestem i tyle )
Kosac
Dołączył: 18 Maj 2006
Posty: 9 Przeczytał: 0 tematów
Zależy co kto lubi . Kolejnym myślę plusem D&D, co wielokrotnie podkreślam, jest jego tolkienowy klimat. Elfy w D&D bardziej przypominają te od Tolkiena, niż np. z WFRP.
Ale jak juz mówiłem, młotek ma zdecydowanie lepsze zasady.
Myosotis Mori. Potworzyca Kącikowa
Dołączył: 15 Maj 2006
Posty: 389 Przeczytał: 0 tematów
Kosac'u mi niestety klimat D&D w żadnym stopniu nie przypomina klimatu z książek Tolkiena, ale kazdy ma własne zdanie
BAZYL Gość
Wysłany: Nie 11:10, 11 Cze 2006
Temat postu:
Myślę, że to nie jest kwestia własnego zdania - Tolkien nie pisał heroic fantasy. Już bliżej Conanowi do DnD, niż dziełom Tolkiena. Własciwie to ja bym się skąłniał do tego, że nie ma systemu który odwzorowywałby klimaty książek Tolkiena - nawet MERP to jednak nie to. Ale przecież najważniejszy jest świat, a to jak gramy jest kwestią wewnętrzna grupy i MG.
Racja, Panie BAZYLu
Osobiście chyba już nic nie mam do Heroic Fantasy, wszystko zależy od graczy i ich nastawienia. Dla mnie to całkiem zabawna parodia sesji
Ulubiony system to oczywiście WarHammer... To pierwszy z jakim się zetknęłam. Najlepiej znam ten świat (zarówno Panteon jak i mapę), najłatwiej mi się w nim poruszać i prowadzić. Ukochana postać (Kurai Kurenai - ale nie ta z "Postaci") też jest w WH, więc nic więcej do szczęścia mi nie jest potrzebne
CoB Panna Migotka
Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 359 Przeczytał: 0 tematów
Heroic Fantasy to dla mnie przygody Mrocznego Słodkiego Elfa i jego gangu. Nie dzieje się nigdy źle, z każdej sytuacji jest wyjście... I te morały na początku każdego rozdziału... Nie da się tego strawić... (No, ale to oparte jest na DnD)
Co do Władcy Pierścieni - mi to wygląda na heroic fantasy i nie zgadzam się z BAZYLem. Nie było tam nic takiego Dark... (Heh, ale dziwne słownictwo )
CoBra... Czy Ty mówisz o przygodach ulubieńca kobiet i mężczyzn o innej orientacji - Drizzt'a? Osobiście tego pseudo Drow'a nie trawię Niektóre książki R.A.Salvatore są nawet fajne, ale raczej ze względu na innych bohaterów... Najlepszy jest Jarlaxle i Artemis Entreri
DnD bardziej mi pasuje do Heroic Fantasy niż stary dobry WarHammer :] Ale i tu i tu mozna bardzo fajnie sobie pograć...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach