viersze vanji

Wysłany: Nie 19:13, 21 Maj 2006     Temat postu:


Będąc wredną Żabą skomentuję oba wiersze (jak zwykle...) Vanja, dzięki temu forum zainteresowałem się bardziej wierszami autorów niewiele od nas starszych (no 10 lat to chyba nie dużo? ) i spostrzegłem, że Ty kroczysz ścieżką, którą tamci przecierają. Dlatego powiem tyle: póki co masz bardzo krótkie wiersze i jeszcze właściwie niedojrzałe. Z wiersza na wiersz Twój poziom stale się zwiększa, ale zastanawiam się, czy wiesz sama w jakim kroczysz kierunku? By pomóc Ci obrać odpowiednią drogę, jeśli tego chcesz ofc, mogę podać kilku autorów, a nawet ich wiersze (ale to na pw).

"twoja fikcja" oraz "motylu..."
Jako że wzorowałaś się na kimś (?) kogo nie znam i właściwie przybliżyłaś mi częściowo jego charakter gratuluję, ale brakuje mi tu więcej informacji. Możesz je zawierać w przenośniach, itp. Co za tym idzie, mam nadzieję, że Twoje wiersze będą coraz dłuższe i bardziej treściwe (Chociaż jak na Twój wiek, trzymasz poziom i szybko się udoskonalasz)

Wysłany: Nie 22:33, 21 Maj 2006     Temat postu:


<drapie się po głowie>...ja "kroczę ścieżką którą tamci przecierają"... to chyba dobrze... oo`..."ale mam bardzo krótkie wiersze i jeszcze właściwie nie dojrzałe"... to ci starsi ode mnie mają jeszcze bardziej niedojrzałe...?

co do kierunku w którym kroczę... nie powiem... nie wiem... kompas mi się zepsuł, a nogi idą gdzie chcą... z ADHD można zajść naprawdę daleko, do końca nie wiedząc gdzie się idzie... więc idę (dla mnie świat to za mało )... (dobra... ADHD nie mam... ale czasami zachowywuję się tak jak bym miała... )

tak za bardzo nie wiem czy dziękować... ale podziekuję <dziękuje>

a wiersze... hmm... oczywiście... podrzuć mi coś na pw, nie wiem czy mi to pomoże... ale próbować zawsze można...


a tymczasem kolejna publikacja... co prawda trochę niepoważna... ale...

i jeszcze jeden twór

Wysłany: Pon 16:36, 22 Maj 2006     Temat postu:


Ha, wiersz "święty" znacznie wybija się przed dwa poprzednie twory (Nie licząc "Bozi...") Dobra koncepcja, ironia i zestawienie takich słów jak "poczciwi alkoholicy", które uwydatniają apel i humor, daje wiersz który jest odskocznią od "poważnych" tematów, ale także czymś, obok czego przejść nie wolno
I takie lubię Jest ok, teraz nawet nie mam co narzekać na Twój styl... naprawdę szybko się rozwijasz
A "Bozia cię po łapach wyczaska" to już w ogóle majstersztyk i genialny utwór. Tak trzymać!

Wysłany: Pon 20:54, 22 Maj 2006     Temat postu:


Mi ostatnie dwa wiersze bardzo się podobają, Vanju zmieniasz się(troszkę)... Ten pierwszy mi sie podoba coraz bardziej z każdą chwilą. A co do drugiego... chyba dotyczy nas wszystkich....

Wysłany: Pon 22:56, 22 Maj 2006     Temat postu:


"Święty"

Dzisiejsza sytuacja polityczna...

...ratunku.

PS. Wiersz bardzo dobry, a przed chwilą obejrzałam sobie Majewskiego, to zarówno "Święty" jak i "Klaun w garniuturze", jeszcze bardziej do mnie przemówiły.
Pogubiłam się już w tej Polskiej Polityce.

Wysłany: Wto 20:31, 06 Cze 2006     Temat postu:


przepraszam że tutaj, ale...


+siła wiary+

karmiono mnie złudzeniami
i na jawie
i we śnie

jak ta kobieta
lecząca nadciśnienie tętnicze witaminą c

nie umrę

póki prawdy prawdziwej nie poznam

ale...
świadoma swej nieświadomości jestem...

1 czerwca

+oczami 5-cio letniego niedoszłego samobójcy+

chyba się boję
...................chyba bardzo

...................chyba na pewno

chyba się żyletka, chyba

...................na krawędzi

chyba się
samo się
..................ciachło...


-------------------------------------
kilka krótkich utworów

+?bez tytułu?+#1

doskonałaość samotności
...na nią patrzymy
...z nią przebywamy
...do niej
ust nie otworzymy

-respekt?
-strach...

+modlitwa dziękczynna+

wy
świadkowie moich smutków
........łez
i rozpaczy...

Dziękuję Ci Boże...

...................jak dobrze że dałeś kartki,
.............gdy odebrałeś przyjaciół
...

--------------------------------------------------------

+sen+

ten siwy tak
..............że aż niebieski
zabójca z czerwonym językiem

nie żyje

powieszony na zielonym sznurze nadziei
....................................(jest super)
z kokardą
.............(jest super)
i wstążką
(jest super)

cierpiał
........lecz nie zapłakał
(koty nie płaczą...)

a kiedyś wylecę z nieba
za przemyt grzesznych dusz
..................kocich dusz

ale raz się żyje

i pieknie przeżyć to trzeba...

------------------



dop. Zir. Mam do Ciebie wielką i ogromną prośbę, filtruj swoje wiersze przez Worda zanim je tu wpiszesz...

Wysłany: Wto 21:51, 06 Cze 2006     Temat postu:


Hmmm...

Twój wiersz bardzo pasuje do niektórych moich odczuć.
Pewnie nie tylko moich.

"siła wiary"- bardzo dobry.

Wiersz, który wywołuje w człowieku stan zadumy.

Wysłany: Śro 17:58, 07 Cze 2006     Temat postu:


miło żę Ci się podoba... niestety nie mogę publikować wszystkiego na bieżąco ...

kolejny "oczami ..."

Wysłany: Śro 18:52, 07 Cze 2006     Temat postu:


Hmmm
"Siła wiary" - to już dojrzały wiersz... porusza tematy, z których się nie nabijamy i świadczy o tym, że jest w miarę przemyślany?
Dla mnie b. dobry, mogę nawet powiązać z nim niektóre moje teorie

Za to drugi z wierszy - "oczami 5-cio letniego niedoszłego samobójcy" - poruszył we mnie najdotkliwsze struny... Gdzieś czytałem podobne opowiadanie... A wiersz przypomniał mi sceny stamtąd, które pragnąłbym zapomnieć...

Wysłany: Śro 19:14, 07 Cze 2006     Temat postu:




wcale nie przemyślany... co prawda pytałam brata co leczy moja sąsiadka witaminą c... ale to szczegół