Wysłany: Pią 15:01, 05 Maj 2006
Temat postu:
Ciepło ręki Księżnej, Jej spojrzenie, Jej bliskość... dla Lorda znaczyły wiele, w sercu wciąż płonął ogień nadziei.
- Zirael, te kwiaty kwitną dla Ciebie...
Zerwał jedną z róż, podarował Jej.
- Wiedz, że jeśliby ktoś nowy wszedł, nie wytarł butów, zniszczyłby choć jeden z tych pachnących róż, uśmiechających się niczym słońce do Jaskółki... wtedy my, chaotyczni, z piekła rodem, z mroków ciemności, wyjdziemy do walki, będziemy bronić niebiańskich ogrodów, byś była szczęśliwa... myślę, że damy radę podołać naszej... pracy... Wszystko to robimy dla Ciebie, bo Cię kochamy...
Lord westchnął dysktretnie, wiedział, że jego sen, mimo że tak blisko przy nim, nie mógł się spełnić, przynajmniej nie teraz...
- Jakież Ty masz śliczne włosy, Zir... majowy wiatr do tanga je zaprasza... wezmę przykład z niego... zechcesz?
Wyciągnął ku niej rękę z nadzieją, że nie odmówi...