Wysłany: Nie 12:14, 03 Gru 2006
Temat postu:
Zirael znów samotnie weszła do Ogrodu, który znów był pusty... Dawno nikt tu nie zaglądał...
-Cóż -pomyślała- niedługo całkiem zarośnie, zniknie to miejsce, które dawniej tętniło życiem i pełne było ludzi, radosnych mieszkańców jej zamku... Teraz jedyną rzeczą jaką można zrobić w to poczekać aż spadnie śnieg i zakryje to opstoszałe miejsce... Królowa może niedługo przyozdobi wielkie drzewa stojące w Ogrodze tak, by było widać, że święta się zbliżają.
-Ale po co?- znów dziwna mśl napłynęła jej do umysłu- po co przyozdabiać drzewa, przygotowywać święta, skoro zawsze może wpaść ktoś, kto to wszystko zepsuje? PRESZESTAŃ tak myśleć- odezwał się wewnętrzny głos...- Jesteś tu Królową, musisz coś z tym zrobić!
Po tej jakże fascynującej wymianie zdań między Królową a jej myślami, Zir doszła do wniosku, że lepiej na jakiś czas zniknie, aż wszystko się ułoży, żeby nie siać w Pałacu złej atmosfery... Jak pomyślała tak uczyniła... Okrywszy się swoją długą szatą zniknęła, niewiadomo na jak długo, może na zawsze? Kto to może wiedzieć, a może do momentu, gdy ktoś sobie o niej przypomni ii zacznie jej szukać, może wtedy odkryje , że jest komuś potrzebna i powróci?
Póki co, udała się do krainy ciemności...