Autor / Wiadomość

[Samouczek RPG'owy] Karczma Elaine

Czy Karczma jest Wam potrzebna?

Tak, niech zostanie!
47%  47%  [ 8 ]
Nie wiem, nie mam zdania...
5%  5%  [ 1 ]
Nie, są już Ogrody, Grota i Sale Pojedynków. Po co więcej tego "śmiecia"? Przesada...
23%  23%  [ 4 ]
Czy śliczna karczmarka jest wolna? Może ma etat do pomocy w kuchni? :D
23%  23%  [ 4 ]
Wszystkich Głosów : 17
Gość







PostWysłany: Sob 17:36, 29 Lip 2006     Temat postu:


Zik usiadł na ławie, przy "swoim" stole w rogu sali oczekując Myosotis.
Myosotis Mori.
Potworzyca Kącikowa



Dołączył: 15 Maj 2006
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Najciemniejszych Kącików.

PostWysłany: Sob 17:44, 29 Lip 2006     Temat postu:


Myosotis postawiła wszystko na stole i oczekującym wzrokiem spojrzała na CoBa.
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 17:53, 29 Lip 2006     Temat postu:


Podążył za wzrokiem Myosotis i westchnął. Podszedł do CoBa, wziął go, choć niechętnie na ręce, postawił na stole i usiadł na swoim miejscu. Po czym dyskretnie, pod stołem, wytarł ręce o spodnie.
Myosotis Mori.
Potworzyca Kącikowa



Dołączył: 15 Maj 2006
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Najciemniejszych Kącików.

PostWysłany: Sob 18:58, 29 Lip 2006     Temat postu:


Myosotis uśmiechnęła się wesoło do obydwu panów. Każdemu po kolei ukroiła kawałek ciasta, lub mięsa, jak woleli i nalała czegoś do popicia.
Do ich stołu podszedł nudzący się skrzat. Myosotis uśmiechnęła się do niego i pogłaskała po głowie. Lubiła tego stwora.
-A więc... co proponujecie, przyjaciele?
Zobacz profil autora
CoB
Panna Migotka



Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 359
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: spod bramy

PostWysłany: Sob 19:15, 29 Lip 2006     Temat postu:


- Ja się zgadzam, ale Zik ma rację. Tu był bard. Elf zwany Zaknafeinem... Ostatnimi czasy udał się gdzieś w świat, ale pewnie wróci... Nie wiem Myo, może ktoś inny w zamku potrafiłby rozbawić mieszkańców... Ja sam mogę zaraz się przejść do kryształowej groty i sprawdzić, czy mieszkańcy mają czas, żeby przyjść napić się czegoś chłodniejszego... Jestem na Twoje rozkazy! - odrzekł na koniec i nisko się ukłonił. Zauważył we wzroku Zika złą nutę, więc trochę się zapeszył, ale mimo wszystko uśmiechnął się do niego.
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 19:21, 29 Lip 2006     Temat postu:


-Wybaczcie, pójdę się przejśc.. Zik wstał, ukłonił się lekko Myosotis uśmiechając się do niej przy tym i ruszył ku drzwiom karczmy.
Myosotis Mori.
Potworzyca Kącikowa



Dołączył: 15 Maj 2006
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Najciemniejszych Kącików.

PostWysłany: Sob 19:22, 29 Lip 2006     Temat postu:


Myosotis uśmiechnęła się serdecznie do CoBa.
-Chciałabym... tak bardzo chciałbym, zrobić coś, by atmosfera w karczmie była tak... przyjazna, żeby każdy chciał tu wracać.- powiedziała jakby sama do siebie, zastanawiając się, jak Elaine przyciągała swoich klientów...
-Zik? Ale wrócisz?- spytała zaniepokojona po ostatnich "przygodach".
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 19:34, 29 Lip 2006     Temat postu:


Zik odwrócił się w drzwiach -nie zostawię Cię przecież samej -uśmiechnął się do niej wesoło -zatęsknił bym się. Oczekuj mnie miła już wkrótce -pomachał jej dłonią i wyszedł z karczmy.
CoB
Panna Migotka



Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 359
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: spod bramy

PostWysłany: Sob 19:39, 29 Lip 2006     Temat postu:


- Sam nie wiem jak to się działo... Khem... Chyba nie ma klientów, bo wszyscy wolą flirtować... - powiedział Żab lekko zmieszany. Porozglądał się po karczmie, która świeciła pustkami i dodał: - Nie wiem, trzeba wprowadzić jakieś atrakcje... dla ludzi... Bo co oni mają robić oprócz jedzenia i picia, skoro ich rozmowy to kłótnie, lub zaloty?
Zobacz profil autora
Myosotis Mori.
Potworzyca Kącikowa



Dołączył: 15 Maj 2006
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Najciemniejszych Kącików.

PostWysłany: Sob 20:00, 29 Lip 2006     Temat postu:


-Byłam w swoim życiu w dwóch karczmach, prócz tej. I... tam tylko jedli, pili i kłócili się. Dlatego zawsze boję się miejsc, gdzie jest tyle ludzi, krasnoludów, elfów i innych ras na raz.- mruknęła Myosotis. Co mogłoby ściągnąć klientów.
-Miejsce w którym można wyładować swą złość, albo okazać swoją radość?- spytała sama siebie i opierając twarz o nadgarstki wplątała palce w swoje włosy.
Zobacz profil autora
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 26, 27, 28 ... 64, 65, 66  Następny

 


Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach