Wysłany: Pią 0:25, 14 Lip 2006
Temat postu:
A propo tego że walka miecz i tarcza wygląda jak nawalanie się po blachach...
Prawidłowa tarcza powinna byc drewniana ,obciągnięta płótnem ( plus skóra na ranty ..ewentualnie w ostateczności metalowe obicia)
tak więc -nie po blachach
Zik-kilka godzin machania w pełnym słońcu??..nie wiem czy pudzian by podołała..przecież to łapa siada..( chyba że mówimy o takim machaniu pare minut-przerwa..pare minut-przerwa..wtedy to się da-choć ja tego i tak w dzisiejszych czasach nie widze ..)
Zik ma racje-walka dwójka to prawdziwa sztuka
każdy głopek potrafi zamachnąć się i udeżyć..ale sztuka jest zrobić to jeszcze raz zanim przeciwnik podejdzie bliżej ( ja bym tam sie nie szczypał-przyjąłbym na tarcze od razu do kontaktu idąć i koniec
)
Walki broń + tarcza też mogą byc efektowne
zależy jak kto walczy..
Większośc grunwaldczyków na przykład ( to nie jest docinanie ci zik-po prostu stwierdzam fakt o wiekszosci-niekoniecznie o tobie ) uzywa tarczy do zadawania ciosów i idą "na pałe" do przodu żeby tylko do kontaktu i silne ciosy..i w sumie tak wychodzi ze na grunwaldzie tak się walczy..a potem te przyzwyczajenia przenoszą do normalnych walk-co już nie wygląda ani ciekawie ani nie jest szczególnie efektywne ( wiem ,bo każdy walczący tym "stylem" dostawał odemnie 3:0 jeden na jednego)
A są ludzie co walczą z głową i zadają szybkie ciosy,ciosy kombinowane ii wypatróją jednoczesnie gdzie w tym nawale ciosów ,uników i zbić przeciwnik sie odsłoni..a wtedy bum i koniec