Autor / Wiadomość

[7'th Sea] Rasmus Olaf Nikkason z rodu Thornkila Szalonego

Ocena:

6
0%  0%  [ 0 ]
5
100%  100%  [ 2 ]
4
0%  0%  [ 0 ]
3
0%  0%  [ 0 ]
2
0%  0%  [ 0 ]
1
0%  0%  [ 0 ]
Wszystkich Głosów : 2
fds
Pechowy Wiewiór



Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 319
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 20:49, 17 Kwi 2006     Temat postu: [7'th Sea] Rasmus Olaf Nikkason z rodu Thornkila Szalonego


W ten system nigdy nie grałem. Postać została stworzona na potrzeby sesji, która się niestety nigdy nie odbyła Sad Liczę po cichu na to, że jednak kiedyś się przyda ...


Imię: Rasmus Olaf Nikkason z rodu Thornkila Szalonego
Płeć: Mężczyzna
Zawód: Zabójca
Nacja: Vendel

Krótka historia:
Rasmus Olaf Nikkason urodził się ze związku Grundmara Alojze Nikkasona z rodu Thornkila Szalonego oraz Freii Sofii Nikkason z rodu Magnusa Łowcy Futer. Urodził się w bogatej rodzinie kupieckiej. Dostał solidne wykształcenie oraz żeby tradycja Thornkila Szalonego nie zaginęła w rodzinie został dobrze wyuczony w sztuce walki toporami. Jednak w przeciwieństwie do swojego, znanego z dużej ilości rozbitych w walce głów, szanownego przodka, Rasmus nie pragnął jedynie walczyć na pokładzie drakkarów. Także zajmowanie się handlem, może i zyskowne, nie pociągało młodego Rasmusa. Pragnął zwiedzać kraje nie tyko jako najeźdźca ale także jako zwykły turysta. Na przeszkodzie stała tu jego odziedziczona po przodku gorąca krew i umiłowanie do walki. Po długim namyśle (tak z dwie godziny) postanowił zostać pełnoprawnym zabójcą. W wieku lat siedemnastu otrzymując błogosławieństwo ojca oraz dużą ilość wałówki od matki ruszył na poszukiwanie odpowiedniego nauczyciela. Szczęście się dosyć szybko uśmiechnęło do młodego Rasmusa. Już po dwóch dniach wyprawy został zaatakowany przez bandę okradającą podróżnych. Mając po przodkach gorącą w krew postanowił nie oddawać im swoich pieniędzy lecz walczyć. Bardzo przydało mu się tu wyszkolenie bojowe jakie dostał od młodości. Niestety po zabiciu dwóch napastników i otrzymaniu szeregu pomniejszych ran zorientował się, że to był jednak bardzo głupi pomysł. Innymi słowy zaczął przegrywać. I wtedy nastąpił cud. Nie wiadomo skąd nagle pojawił się nieznajomy, który posługując się jedynie krótkim mieczem i sztyletem pomógł biednemu Rasmusowi rozprawić się z bandytami. Nieznajomym przedstawił się jako Tharke Jormbda Unniverk z rodu Guttlunda Pijaka. Po pewnym czasie okazało się, że jest on zabójcą na usługach króla i właśnie poszukuje nowego narybku. Udział w walce wziął tylko z tego powodu, że spodobało mu się to jak Rasmus sprawnie operuje toporem oraz to, że teraz Rasmus jest jego wielkim dłużnikiem. W końcu Tharke uratował mu życie. Nauka pod opiekuńczymi ale i bardzo surowymi skrzydłami Tharke trwała pięć, długich, ciężkich lat. Rasmus nauczył się wszystkiego czego powinien się nauczyć żółtodziób w tym fachu. Przede wszystkim zabójca powinien podchodzić do zadania w pełni profesjonalnie. Nie jest przecież jakimś zwykłym gorącokrwistym rzezimieszkiem ale swego rodzaju rzemieślnikiem, Dodatkowo nikt postronny nie powinien rozpoznać prawdziwej profesji zabójcy. Pomogła w tym Rasmusowi jego pasja z dzieciństwa, czyli gotowanie. Zawsze lubił coś pichcić w kuchni. Pod opieką Tharke Vendelczyk rozwinął swój talent. Nauczył się także cichego skradania, ukrywania się, tortur oraz znakomicie posługiwać się długim sztyletem. Także walka wręcz nie była mu obca. Co do trucizn to nie bardzo chciało mu się uczyć ich stosowania. Poznał tylko parę podstawowych trutek oraz odpowiednich antidotów. W końcu to hańba jest zabić kogoś na odległość. Cel powinien w ostatnim tchnieniu widzieć twarz zabójcy i poznać jego imię. Po skończonej nauce Rasmus zaczął wykonywać pomniejsze zadania dla króla. Gdy jego umiejętności już wzrosły i okazało się, że potrafi być dobrym i skrytym pracownikiem zaczął dostawać trudniejsze zadania. Oraz na szczęście urlopy. Długość urlopu zależała z reguły od tego jak sprawnie wykonał swoje poprzednie zadanie. W ostatniej misji został Rasmus wysłany do Usurii, żeby zabić jakiegoś oszukującego w handlu z Vendel szlachcica. Po wykonaniu tego zadania dostał długi urlop i postanowił go wykorzystać na zwiedzanie tego kraju.

Opis:
Rasmus jest szczupłym mężczyzną, mającym jakieś 190 cm wzrostu. Ma błękitne niebieskie oczy. Podobnie jak duża część jago nacji jest blondynem. Jednak włosy ma zawsze średniej długości a brodę przystrzyżoną na grubość jednego palca. Zawsze chodzi pogodnie uśmiechnięty. Stara się jak może, żeby wyglądem przypominać zwykłego dobrego kucharza. Jest to zasłona dymna z której najczęściej korzysta. Zresztą bardzo lubi gotować. Nawet jak nie ma żadnego zlecenia bywa, że najmuje się na pewien krótki okres czasu w różnych gospodach właśnie jako kucharz. U boku zawsze nosi długi sztylet (dla osób mniejszego wzrostu mógłby służyć jako krótki miecz). W razie pytań po co mu on odpowiada, że jest kucharzem więc potrzebuje go do kuchni a tak w ogóle to teraz czasy są takie, że nie można chodzić nieuzbrojonym po ulicach. Jeśli może to stara się zawsze przedstawić swoim ofiarom (oczywiście gdy już jest na to czas)
„Jestem Rasmus Olaf Nikkason z rodu Thornkila Szalonego moim ojcem był Grundmar Alojze Nikkason a matką Freja Sofia Nikkason z rodu Magnusa Łowcy Futer. Czuj się zaszczycony, że to właśnie ja Cię zabiłem.”
Zobacz profil autora
Kairon Askariotto




Dołączył: 14 Kwi 2006
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:53, 19 Kwi 2006     Temat postu:


O dziwo ciekawa postać a przecież na tym forum to rzadkość RazzWink

190 centymetrowy, niebieskooki, blond zabójca. Musze powiedzieć, że to nie jest pospolity widok. Wink

Historia bardzo składna, nie jest maksymalnie szczegółowa, nie mniej zawiera wszystko to co powinno być, oczywiście można by tu coś dodać, to rozpisać, ale nie bądźmy pedantami Very Happy
Chłopak używa toporów to ma plusa u mnie za to. Bo po dwuraku (Zweihander i Flamberg) i półtoraku najbardziej je sobie cenię i to toporki wszelkiej maści :]

Opis postaci dostateczne szczegółowy, bowiem przynajmniej mi w główce załącza się kontrola sygnalizująca wizualizacje więc jest luuz Razz

Ale to co najfajniejsze to komentarzy, który chłopak wygłasza swoim ofiarom, lekko przy krótkawy nie sadzisz. Oczywiście klimacik jest, ale po ładnym pchnięciu w serce sztyletem albo rozoraniu klatki piersiowej toporem może braknąć czasu ofierze na wysłuchanie całości Very Happy

Za starania i całokształ 5 z plusem. 6 nie dostaniesz, bo mi się właśnie rozpadało na dworze a ja pranie wywiesiłem Razz


P.S.
Jeszcze uda Ci się zagrać w 7'th Sea, nie wyrzucaj postaci Very Happy bo nic straconego
Zobacz profil autora
fds
Pechowy Wiewiór



Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 319
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 17:09, 19 Kwi 2006     Temat postu:


Mowiony ofiarom komentarzyk Rasmusa Olafa Nikkasona z rodu Thornkila Szalonego, miał być jak najbardziej napuszony i teatralny Very Happy W końcu to system płaszcza i szpady Wink
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 23:24, 30 Sie 2006     Temat postu: Re: [7'th Sea] Rasmus Olaf Nikkason z rodu Thornkila Szalone


fds napisał:
„Jestem Rasmus Olaf Nikkason z rodu Thornkila Szalonego moim ojcem był Grundmar Alojze Nikkason a matką Freja Sofia Nikkason z rodu Magnusa Łowcy Futer. Czuj się zaszczycony, że to właśnie ja Cię zabiłem.”


Gdyby ofiarą był [link widoczny dla zalogowanych], to pewnie odpowiedziałby "tak :]".
fds
Pechowy Wiewiór



Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 319
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 0:05, 31 Sie 2006     Temat postu:


He he, komiks już kiedyś widziałem, byłby naprawdę fajny gdyby nie te koszmarne błędy ortograficzne :/
Zobacz profil autora
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)


 


Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach