Wysłany: Sob 13:05, 15 Kwi 2006
Temat postu: [WarHammer] Dagon
Imię: Dagon
Rasa: Człowiek
Wiek: 24 lata
Miejsce urodzenia: Altdorf
Już od wczesnego dzieciństwa, Dagon wiedział, że różni się od innych ludzi. W przeciwieństwie do dzieci z którymi się bawił, on wszędzie widział kolorowe pasma. Płynęły po niebie, otaczały ludzi, znikały i się pojawiały. Będąc świadom swego sekretu i bojąc się reakcji przyjaciół i rodziny, ukrywał to starannie w sekrecie. Jednak w wieku lat jedenastu, gdy wyszedł na targ na zakupy i jak zwykle bawił się w omijanie wszędobylskich kolorowych pasm, przyuważył go czarodziej. Stary mag natychmiast zorientował się, że dzieciak ma zdolności. Przez cały czas gdy młody Dagon robił zakupy, czarodziej go obserwował. W końcu trafił za chłopakiem do jego domu. Gdy niczego nie spodziewający się chłopak, pokazywał rodzicom co kupił na targowisku, rozległo się pukanie do drzwi. Gdy matka Dagona otworzyła, okazało się, że stoi tam stary czarodziej tradycji Cienia. Czarodziej uśmiechnął się przyjaźnie i wszedł do mieszkania. Tam wyjaśnił, przestraszonym tym nagłym najściem rodzicom, że ich syn ma dar. Trzeba go zacząć szkolić, bo nie wyszkolona moc przyciąga demony i inne potwory chaosu. Wbrew obawom Dagona, jego rodzice nie byli oburzeni ani zniesmaczeni. Można wręcz powiedzieć, że poczuli dumę. W końcu nie byli to jacyś ciemni wieśniacy kupcy z samej stolicy. Wiedzieli jaką wartość dla Imperium mają dobrze wyszkoleni magowie. Z dumą mogli teraz mówić, że ich jedyne dziecko, własną piersią chroni Imperium przed plagą Chaosu.
Tak właśnie rozpoczął się nowy etap w życiu Dagona. Rozpoczął studia w Kolegium Magii w Altdorfie. Po paru latach gdy trzeba było wybrać, który rodzaj tradycji chce się uczyć wybrał Tradycję Światła. Studiował tam jeszcze kilka lat i pogłębiał swą wiedzę. To było to czego szukał, tradycja łącząca spokój i uzdrawianie z walką z chaosem. W wieku lat osiemnastu, Dagon wyruszył w świat szukać nowej wiedzy. Zaskoczyło go wszędzie widziane zło. Ludzie na prowincji mu nie ufali, widział, żebraków zabijających się o zniszczone buty. Wiedział, że chaos sięga daleko w serca ludzkiej rasy
Charakter: Dagon jest osobą nad wyraz spokojną i zamyśloną. Kieruje się bardzie żelazną logiką niż emocjami. Jest inteligenty i o dziwo posiada poczucie humoru. Dzieciństwo spędzone w domu, gdzie ważne było wychowanie, spowodowało, że Dagon jest miły i uprzejmy. Niektórych nawyków nie sposób się pozbyć.
Wgląd:
Było już późno. W karczmiennym kominku dogasały płomienie. Sala już prawie się opróżniła. Za barem siedzało dwóch tylko ludzi i rozmawiało z właścicielem na tematy dotyczące miasta i zaisniałej w nim sytuacji. Drzwi otwarły się, a przez nie weszła powoli i majestatycznie zakapturzona postać. Trzej obecni zwrócili się w jej stronę. Szatę miała długą, o kolorze jasno-szarym, wykańczną złotymi pasami na ramionach i rękawach. Od tej tajemniczej postaci aż biło, że jest kimś kogo nazywają magiem. Nieznajoma persona podeszła do lady poczym zdjęła z głowy kaptur. Był to mężczyzna w młodym wieku.
Twarz miał łagodną, nie strudzoną, inteligentną. Skinieniem głowy, które poruszyło jego jasne, długie włosy przywołał do siebie karczmiarza. Ten podszedł zdecydowanie ale strach nie pozwalał mu na jakiekolwiek gwałtowne ruchy. Uspokoił się, gdy tylko spojrzał w pełne zrozumienia i spokoju oczy podróżnika...
Ekwipunek:
Księga z zaklęciami leczniczymi, wykorzystującymi zioła itd.
Rozpoczęta przez Dagona, księga na temat ziół leczniczych.
Mała saszetka z ziołami, niestety na wykończeniu.
5 białych świec.
Małe pudełeczko ze szklanymi soczewkami, wisiorkami itp.
Żelazna porcja żywnościowa na jeden dzień.
Ubranie na zmianę (kupione od mistrza igły w niejakim miasteczku Romagen).
Długa dębowa laska.