Ulubione zespoły i ich zdjęcia i może coś o nich

Wysłany: Nie 23:03, 09 Lip 2006     Temat postu:


aaa..., ktoś na tym forum słuch Sistars... o matko...
Nie żebym ich nie lubiła ...

Wysłany: Nie 23:12, 09 Lip 2006     Temat postu:


fakt - niektóre kawałki mają straszne, ale lifeline, czy inspirations bardzo mi się podobają, kojarzą mi się z książką 'Zakon krańca świata'. Też wam się kojarzą piosenki z jakimiś książkami czy grami itd. ??

Wysłany: Pon 8:15, 10 Lip 2006     Temat postu:


o matko jedyna...
podobają mi się kawałki Sistars... nie wymienię tytułów które lubię, bo ich po prostu nie znam... nie uczę się ich na pamięć

a ja słucham od czasu do czasu Hip Hopu... i co? źle?
jestem jeszcze gorsza niż byłam

w niektórych HH piosenkach (w tych, w których: nie przeklinają, nie mówią o piciu, kobietach...itd.) jest ukazane dobre spojrzenie na świat... naprawdę dobre... trzeba to tylko odnaleźć, ale jak można to zrobić w ogóle nie szukając?
Dawno HH nie słuchałam, ale swoje zdanie o nim mam

dobra... do ulubionych zespołów dorzucam Franz Ferdinand

Franz Ferdinand - szkocki zespół z Glasgow grający rock alternatywny (indie rock). Liderem zespołu jest 34-letni wokalista i gitarzysta Alex Kapranos, który razem z Nickiem McCarthym, jest autorem niemal wszystkich tekstów piosenek oraz skomponowanej do nich muzyki.

Mimo iż zespół powstał w Glasgow, żaden z jego członków stamtąd nie pochodzi. Za datę powstania zespołu przyjmuje się rok 2001, chociaż przez pierwszy rok zespół grał "nielegalnie" w różnych miejscach swojego miasta. Pierwszy album wydany pod koniec 2003 roku okazał się jedną, z najlepiej sprzedanych debiutanckich płyt ostatnich lat. Zespołowi sławę przyniósł wielki hit lata 2004 - "Take Me Out". Drugą płytę zespół wydał w 2005 roku. Sprzedała się bardzo dobrze, a promujący ją singel "Do You Want To" okazał się wielkim sukcesem. Franz Ferdinand planują wydanie trzeciego albumu bardzo szybko, bo pod koniec roku 2006, ewentualnie na początku 2007. W swojej twórczości FF często nawiązuje do dzieciństwa McCarthy'ego, które ten spędził w Niemczech. Świadczą o tym m.in. tytuł piosenki "Auf Achse" ("na osi") czy tekst "Ich heisse Superfantastische, Ich trinke Champers mit Lachsfisch" ("Nazywam się Superfantastyczny, piję szampana z łososiem") z utworu "Darts of Pleasure". Większość utworów zespołu to taneczne i chwytliwe kawałki, które stały się wkrótce obowiązkowymi pozycjami na indie dyskotekach. Płyty zespołu wydaje niezależna wytwórnia Domino Records, współpracująca m.in. z takimi zespołami jak The Kills czy Arctic Monkeys. Ma ona jednak silne powiązania z wytwórnią Sony. 7 lipca 2006 roku zespół wystąpił po raz pierwszy w Polsce na Heineken Open'er Festival w Gdyni.

<3

dop. Zir nie nie jesteś gorsza niż byłas, ale Twoje niektóre stwierdzenia są poprostu dziwne... a co do słuchanej muzyki, to każdy ma swój gust, ja mm taki ze jak słyszę Sistars, to mam drgawki jak przy padaczce


/edit
moje niektóre stwierdzenia sa dziwne... no ba! Niezrozumiałe i można by powiedzieć natchnione przez samego Satyna [tak trzymaj Vanju... tak trzymaj /Satyn]... dobra, a tak bez żartów:

właśnie... każdy mam swój gust dobrze zauważyłaś...

to, że ktoś słucha sistars nie oznacza że jest zły


więc w końcu lubisz, czy nie lubisz ;> , ja nie wiem co mam o tym myśleć

wyobraź sobie, że ktoś na tym forum słucha Blog27 i co? trzeba zrobić wielkie oczy i go zabanować? Oo... bo jest inny, bo jest zły...
wyobraź sobie, że nie wszyscy na tym forum słuchają metalu i różnych jego odmian... nie wszyscy słuchają punk rocka...

jesus mariola... schematyczne myślenie [R] [L] [Z]... oł jeee...

Przyjacielem mojego brata[glany], jest "joł ziomal" który chodzi w adasiach i ma jeansy z krokiem w kolanach... i są przyjaciółmi...
powiem jedno: TOLERANCJA
"joł ziomal" jest sobą, a mnie się nie czepia za alternatywę... i ja nie mówię mu że jest chyba jakiś dziwny bo słucha HH...

bo przez pryzmat wiary trzeba patrzeć, nie zza żelaznych krat

dziękuję, do widzenia, ale pamiętajcie... tolerancyjnym trzeba być nie "miętkim"...
[myślałam schematycznie... myślałam, że wszyscy eRPeGowcy są bardzo tolerancyjni... ale widać w domu się napatrzyłam na tolerancyjnych eRPeGowców, którzy nie tolerują jedynie "nietolerancyjnej głupoty"... szkoda, że różnie bywa ]

Wysłany: Czw 21:58, 27 Lip 2006     Temat postu:


Oj eRPeGowiec musi wkroczyć do akcji
Gram w RPG już 4,5 roku Mogę nazywać siebie pełnoprawnym eRPeGowcem, a nawet fantastą Lubię kotlety schabowe, mimo że jestem wegetarianinem Lubię patrzeć jak rodzice je jedzą, kiedy je przygotuję. I co? I nic, nie wyrywam im mięcha z ust
Mam znajomych od chyba każdej muzyki Mam znajomych homoseksualistów. Mam jeszcze swojego Anioła I toleruję wszystkich
Miłość i Pokój ludzie, Miłość i Pokój!
Ale ludzie o tym zapomnieli... Zapomnieli o tych uczuciach...
A tolerancja zrobiła się modna... (Przepraszam serce podeszło mi do gardła, coś usłyszałem... Świadectwo braku miłości... Ale to offtop, ciągnę dalej mimo wszystko)

Tolerancja zrobiła się modna, mimo tego, że mało kto się do tego stosuje. "Ja lubię Murzynów, jestem tolerancyjny... Ale Zydzi to co innego" - usłyszałem dzisiaj na budowie Czy ten człowiek jest tolerancyjny?

Nie uczestniczę w tej dyskusji, nie zachwalam tego co słucham i nie komentuję zespołów z nazw. Nie nabijam się (oficjalnie przynajmniej ) z żadnego rodzaju muzyki, chociaż ludzie już są różni. Nie wszystko lubię, mnie też telepie przy niektórych rodzajach muzyki. Kiedyś byłem zatwardziałym Hip-hopowcem I lubiłem to i miałem szacunek dla innej muzyki i innych ludzi...
Gracze RPG też są ludźmi. Jak księża (częsty przykład, że "oni też są ludźmi" ). I też popełniają błędy. Ważne żeby walczyć z błędami i słabościami i dostrzegać je.
Miłość i Pokój ludzie, miłość i pokój...

Wysłany: Czw 11:20, 03 Sie 2006     Temat postu:



Tolerancja nie toleruje ludzi nietolerancyjnych. Stąd tolerancja jest nietolerancyjna.

Wysłany: Czw 11:21, 17 Sie 2006     Temat postu:


Ostatnio (czyli wczoraj) wróciłam do słuchania mej największej miłości wśród wokalistek.... Jest przepiękna, ma cudowny głos, świetnie śpiewa, wyraziście się prezentuje. Heh, czy trzeba dodać coś więcej? Ach tak... Björk Guðmundsdóttir. Czyli po prostu Björk.



i jeszcze [link widoczny dla zalogowanych]

Wysłany: Czw 18:55, 17 Sie 2006     Temat postu:


Ok, na pierwszej fotce wygląda bardzo ładnie, na drugiej i czwartej przypomina mi Majkela J. (Aaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!) Na piątej wyszła brzydko a na szóstej to chyba Bruce Lee..? ;p

Wysłany: Czw 19:50, 17 Sie 2006     Temat postu:


Ja sie nie wypowiadam na temat urody tej pani, bo boje sie o moje zycie Ouzaru happens.

Wysłany: Czw 20:41, 17 Sie 2006     Temat postu:


A co masz się bać ?
Jesli dziewczyna nie grzeszy urodą, a śpiewa i jej płyty sie sprzedają to tylko znaczy, ze kończyła konserwatorium, a nie przyspieszony kurs masażu egzotycznego( egzotycznego ha ha ). Jak to bywa z wiekszoscią tych "wokalistek" miłych dla oka. Przy okazji zauważyliście, że one są praktycznie nie do rozróżnienia ?
Wszystkie na "jedno kopyto "

Wysłany: Czw 20:45, 17 Sie 2006     Temat postu:


Och Arnago wierz Mi i wierz Crawley'owi ma się czego bać oj ma ;] ... przebywanie w pobliżu wkurwionego kota paladynowi na dobre nie wyjdzie ;]

A ludzi nie ocenia się po wygladzie ;P ... a zwłaszcza kobiet <- nie zły kit co nie ?? nawet Ja w me właśne słowa nie wierze