Wysłany: Czw 21:51, 13 Kwi 2006
Temat postu:
Zaknafein, ja na Twoim miejscu spojrzałabym zdegustowana na moich 'kompanów'... i powiedziałabym co o nich myślę... jeżeli by mnie za bardzo poniosło(zdarza się... czasami
) w moich głośnych przemyśleniach znalazło by się kilka niecenzuralnych słów... potem bym wyszła... otrzymali by minusy
...
postąpiłabym tak... nie wiem jak Ty... u mnie takie osobniki są przegrane...
... jeżeli by przeprosili to przez pewien czas zachowywałabym do nich dystans... a potem było by normalnie, nie jak przedtem, tylko normalnie...
coś takiego już przeżyłam... tylko że ta druga strona(wyśmiewająco-odpie***) nie przeprosiła... ta osoba jest dla mnie przegrana...
... swoją drogą... nie wiem czy zrobiłam dobrze... straciłam przyjaciółkę...
lesbijki są normalnymi dziewczynami
mam znajomą les i moim zdaniem jest bardzo kobieca... a niektórzy uważają że les to babochłopy
co do biseksualistów... mam mieszane uczucia... znam taką jedną bi... jak ją widzę rano to żal d*** ściska... śpi w rękawiczkach
nie czesze włosów... je witaminy garściami i tupie...
ale ma bardzo ciekawą duszę... posiada cechy przypisywane głównie mężczyznom: dzieli ubrania na czyste; brudne; brudne ale da się jeszcze założyć... kocha ryzyko, łażenie po drzewach, jednoślady, piłkę nożną( co prawada meczy nie ogląda, ale chętnie zagra
)...itd
Mimo wszystko jest dziewczyną i lubi od czasu do czasu pomalować paznokcie odżywką żeby potem ją zedrzeć zębami
ogólnie rzecz biorąc... całkiem miłe stworzenie
zapewne nie wszystkie bi są takie jak ona...