tolerancja

Wysłany: Pią 14:41, 14 Kwi 2006     Temat postu:


Witam wszystkich obecnych Jestem nowy na tym jakże zacnym forum i mysle ze juz lekko wciągnięty w swiat RPG. PS. Nie moge sie doczekac sesji.

Wysłany: Pią 14:58, 14 Kwi 2006     Temat postu:


Zaknafeinie... dobrze czynisz... tylko pamiętaj... nie za ostro jeżeli sytuacja tego nie wymaga... mimo wszystko... szanuj ich w jakiś sposób

Wysłany: Pią 15:20, 14 Kwi 2006     Temat postu:


Nie postępuje za ostro, tylko uważnie patrzę na to co robią...

Wysłany: Sob 9:02, 15 Kwi 2006     Temat postu:


Zak rozumiem Twoją sytuację - podobnie miałem w gimnazjum. Przez RPG (sic!) zacząłem się kumplować z gościem, którego obgadywała cała szkoła. No miał w tym trochę swojego udziału, jednakże jak słyszałem tych drechów obgadujących go z tego powodu, że słucha Kaczmarskiego, to krew mnie zalewała. No więc jakoś doszło do tego, że się zaprzyjaźniliśmy... Na reakcję szkoły nie trzeba było długo czekać - spotkałem się z ogólną nienawiścią i pogardą (oczywiście nie ze strony mojej własnej klasy, którzy znali mnie na tyle, żeby nie uszczać głodnych plotek i zaczepnych tekstów).

Jestem także szykanowany przez Ślązaków u siebie na wiosce - jestem jedynym Polakiem. I tylko chroni ich to, że chodzą w kilku i nie po zmierzchu, bo już nie jeden raz mi podpadli... a ja nie mogę się doczekać aż im wbiję pokorę z glana w łeb.

W klasie wśród hip-hopowców i "techniarzy" utwierdził się mit, że jestem "metalem" - i trzeba mnie dręczyć np. głupimi docinkami. Mi to nie przeszkadza, do metalowców też nic nie mam, a że punk rock to już nie do odróżnienia od metalu dla tych biciarzy to nie moja wina. Jestem względem nich jak normalny kolega - nie odgradzam się barierą obojętności, nie buduję wokół siebie "ściany". Sam przechodziłem przez okres dogadywania w wieku 12 lat, to ich rozumiem.

Wysłany: Sob 14:01, 15 Kwi 2006     Temat postu:


Tolerancja to pojecie wzgledne. Tolerancja, akceptacja niby inne brzmienie, niby co innego a jednak prawie to samo. Blednie rozumiane przez wielu ludzi. Nie mam uprzedzen jesli chodzi o kolor skory ale arabowie badz mieszkancy Iraku i innych mu podobnych krajow nie powinni istniec. Rozumiem religijnosc ale fanatyzm przyprawia mnie o dreszcze. Ponawiam. Nie powinni oni w ogole istniec badz ponosic pelna odpowiedzialnosc za to jacy sa. Stali sie tacy na wlasna prosbe badz ktos im to wmowil. Nie dlatego ze sa arabami, hindusami, pigmejami czy innymi ale dlatego ze sa takimi ludzmi jakimi sa. Pech chcial ze wlasnie dany kraj ma ich najwiecej. Dlatego tez czesto, ba, wrecz notorycznie nazywa sie ludzi nie akceptujacych zachowan tej danej rzeszy ludzi, rasistami badz pozbawionymi tolerancji. I say, bullshit. Sa krytykowani za to jacy sa a nie za to ze posuwaja w turbanach czy w szmatach jakichs. Tak sie zlozylo ze akurat z tego kraju sie wywodza. Pech.
Nie znaczy to jednakze ze wszyscy mieszkancy tamtejszych spolecznosci sa pokryci skaza. Otoz nie....
Zmuscie sie do refleksji i odpowiedniej analizy faktow a zobaczycie ze mam racje.
Good day.

Wysłany: Sob 17:41, 15 Kwi 2006     Temat postu:


Eh... co wam powiem to wam powiem... ale jak ludzie chcą a nie mają się czego czepiać to i tak sobie coś znajdą... ...

Ludzie ja byłam w 1, 2 i 3 klasie podstawówki ścigana za małą stopę ... teraz jest to dla mnie komedią ... ale kiedyś było tragedią... to nie moja wina że miałam 4 numery mniejszą stopę od reszty... ta... teraz moi prześladowcy noszą 40/41... a ja 37/38... i kto się śmieje ostatni ... hmm...co ciekawe tylko dziewczyny mnie prześladowały ...

Od najmłodszych lat obrywało mi się za niedowagę... ... a to ciągnęło się do 5 klasy podstawówki... niby teraz takie rzeczy wydają się wam (i mnie) śmieszne... ale kiedyś to była tragedia... nie lubiałam chodzić do szkoły... teraz też czasami usłyszę coś o jakimś 'patyczaku'... ale się nie przejmuję... co nas nie zabija to nas tylko wzmacnia...


W 1 gimnazjum byłam prześladowana za nazwisko... ... były panny Kowalskie... byli panowie Nowakowie... i była panna Rzeźnik ... dyrektor nazywa mnie 'Rzeźniczkiem'... w klasie jestem kręcona/rzeźnik/vanja/agata... 1 'a' z naszego gimnazjum nazywa mnie 'antychrystem' ( Oo?!)... skąd się to wzięło? Tego nie wiem...


Nie rozumiem jednego 'metalowca' z równoległej klasy... bardzo mnie nie lubi... no ja rozumiem że mnie to wiele osób nie lubi, albo za mną nie przepada... ale on mnie nienawidzi... ... oboje interesujemy się RPGami... może ma to z tym związek ... patrząc na mnie nie można z miejsca stwierdzić że ja lubie RPG... nie noszę glanów... nie chodzę w jednym polarze (tak jak on)... i nie jestem 'dzieckiem mroku'... ale żeby się mnie uczepić... tylko dlatego że mamy podobne zainteresowania a inaczej wygladamy... bo ja lubie jeansy i kocham mój sweter wydybany w lumpeksie ... nie jakiś wymyślny... zmechacony po prostu ... u bardzo różowych dziewczynek jestem przegrana ...
Przypomniałam sobie coś jeszcze... w podstawówce byłam gorsza bo nie słuchałam "shazy"(czy jak to się tam pisze...) i "boysów", tylko Vanessy May, Green Day(o starych kawałkach mowa), Blink 182 ...Susan Vegi (?)... łatwo się zorientować w czym gustowałam...

dziwny jest ten świat ... w domu też mam bardzo ciekawe towarzycho... sami RPGowcy ... i ludzie o innych dziwnych zainteresowaniach... cieszę się że nie jestem żadną Kowalską... tylko tą 'panną Rzeźnik'

Wysłany: Sob 18:04, 15 Kwi 2006     Temat postu:


Jeżeli to Cię pocieszy, to też miałam przerąbane w podstawówce - nie potrafiłam RRRR wymówić :D W sumie dalej nie potrafię i się czasem znajomi śmieją i każą mi 'Rabarbar' mówić ;D Teraz to jest śmieszne, ale kiedyś strasznie cierpiałam. Dzieci są okrutne...

Wysłany: Sob 19:27, 15 Kwi 2006     Temat postu:


eh... Falko rozumiem Twój ból ... dobrze że się z tego teraz śmiejesz... ...

Dzisiaj umarł ojciec mojego kolegi z klasy... prawie nikt go nie lubi... a założę się że po świętach ludzie się będą do niego 'łasić'... dlaczego potrzeba czyjejś śmierci żeby zmienić ludzi...? ... a i tak nie będzie to zmiana na stałe... w takich chwilach nie nawidzę ludzi ...

Dzisiaj(znowu dzisiaj )... miałam możliwość sprawdzenia swojej cierpliwości i tolerancji... anielskiej cierpliwości ... miałam włączone gg... zresztą jak zwykle gdy tylko siądę przed kompem... odedzwał się do mnie jakiś nieznajomy =/.... od samego początku zapowiadało się bardzo 'miło'...
opublikowałabym fragmenty 'rozmowy'... pytanie czy mogę?... bo mogło by się wydawać że odbiega to od tematu tolerancji... ale jednak da się to podciągnąć pod ten temat... ...

pozwalam (dop. erbello)

Wysłany: Nie 13:40, 16 Kwi 2006     Temat postu:


dziekuję za zezwolenie

ratunku! 18:20:19
cze
vanja 18:20:27
cze
vanja 18:20:31
? Oo
ratunku! 18:20:32
masz jakieś swoje foto
vanja 18:20:38
nie Oo?
ratunku! 18:20:39
koteczku
ratunku! 18:20:45
uuuuuuuuuuu
vanja 18:21:03
to 'uuuuu' to jakoś dziwnie znajome Oo
ratunku! 18:21:20
uouuuououoouu
vanja 18:21:38
em... a kim Jesteś?
ratunku! 18:21:56
kosmitą
ratunku! 18:22:01
(tutaj pojawia się emotikonka<sex> )
ratunku! 18:22:03
może
vanja 18:24:09
eh..;]
vanja 18:24:15
nie ma to jak poziom
vanja 18:24:17
;]
ratunku! 18:24:23
tok
ratunku! 18:24:30
jesteś za młoda
vanja 18:24:38
racja;]
vanja 18:24:44
a ile Ty masz lat?
ratunku! 18:24:46
nio
ratunku! 18:24:55
81
ratunku! 18:24:57
18
vanja 18:25:22
ou... reprezentujesz sobą coś pięknego;]
vanja 18:25:37
nie ma co... świetne teksty i 'koteczki'
vanja 18:25:52
inteligencja na poziomie krawężnika
ratunku! 18:25:55
co
ratunku! 18:26:07
twoja tak
vanja 18:26:15
ba!... na poziomie piwnicy...za wysoko zaczęłam z tym krawężnikiem
vanja 18:26:16
;/
ratunku! 18:26:29
!!!!!!!!!!!!!!
vanja 18:26:45
nie moja wina że bozia rozumu nie dała;/
vanja 18:26:50
ja chciałam być miła
ratunku! 18:27:01
jasne
vanja 18:27:06
ale jak mi wyjeżdżasz z 'koteczkami'
vanja 18:28:12
jasne... że tak... zawsze jestem miła
vanja 18:28:40
jak bym nie była to bym po 'koteczku'... ba! po 'fotce' kazała spadać
ratunku! 18:29:37
miła <niedowiarek>
vanja 18:30:00
każda normalna dziewczyna powiedziała by żebyś spadał
vanja 18:30:07
ja do takich nie należę
vanja 18:30:29
staram się doszukać w każdym człowieku czegoś pięknego i wartościowego
ratunku! 18:30:53
i tak jesteś ..........................
ratunku! 18:30:59
<niedowiarek>
vanja 18:31:16
ha... dla Ciebie moge być taka ******
vanja 18:31:27
mnie to nie rusza
ratunku! 18:31:31
spadaj
vanja 18:31:39
to Ty spadaj
vanja 18:31:48
i uważaj na kogo trafiasz na gg
ratunku! 18:31:54
nie ty <spadaj>
vanja 18:31:55
nie z każdym się dogadasz
ratunku! 18:31:56
!<spadaj>
ratunku! 18:32:07
`spier
vanja 18:32:21
głupszym się ustępuje żegnam pana;]
ratunku! 18:32:37
won
vanja 18:32:48
;]
ratunku! 18:33:05
<cisza>
ratunku! 18:33:09
<idiota>
ratunku! 18:33:16
;/
ratunku! 18:33:26

vanja 18:33:37
jezu...zdecyduj się
vanja 18:33:46
spadać mam czy nie?
ratunku! 18:33:51
<niedowiarek>
vanja 18:34:13
już Cię w jakimś sensie lubię
vanja 18:34:25
za tego :niedowiarka:
ratunku! 18:34:48
uuuu co za postęmpy
vanja 18:35:46
ale kim Jesteś?
vanja 18:35:56
jak nie chcesz gadać to nie...
ratunku! 18:36:08
ale co?
ratunku! 18:36:18
jakim jestem
vanja 18:36:27
byle nie w łóżku
ratunku! 18:36:56
nie
ratunku! 18:37:00
byłem
vanja 18:37:04
to mnie nie interesuje...
vanja 18:37:11
byłeś...?gdzie?
ratunku! 18:37:40
no
vanja 18:38:09
jezu... chyba mam doczynienia z jakąś wyższą formą inteligencji...
ratunku! 18:38:30
to pisz po polsku
vanja 18:38:39
ja piszę po polsku
vanja 18:38:44
;/
vanja 18:38:57
to Ty masz z tym jakies problemy
ratunku! 18:39:00
to
ratunku! 18:39:03
pisz po polsku
vanja 18:39:10
'to pisze po polsku'

starałam się być miła...
potem napisał mi że 'dziwna jestem'... bo używam tej emotki --->;> ... a zanim ją znalazł..wysłał trzy inne...

vanja (15-04-2006 18:49)
dam Ci rade na przyszłość
vanja (15-04-2006 18:50)
nie traktuj dziewczyn jak szmaty
ratunku!!! (15-04-2006 18:50)
jaką??????
vanja (15-04-2006 18:50)
z którymi można się tylko kochać
ratunku!!! (15-04-2006 18:50)
wiem
ratunku!!! (15-04-2006 18:50)
ale czasem trzeba
vanja (15-04-2006 18:50)
trzeba... ;] jasne;/
ratunku!!! (15-04-2006 18:50)
wiem
ratunku!!! (15-04-2006 18:50)
bo mam
vanja (15-04-2006 18:50)
i te kotki;/
vanja (15-04-2006 18:50)
litości...<prosi>
vanja (15-04-2006 18:50)
litości...
ratunku!!! (15-04-2006 18:50)
na necie można
vanja (15-04-2006 18:50)
ale miła jestem...
ratunku!!! (15-04-2006 18:51)
no bardzo
ratunku!!! (15-04-2006 18:51)
wygarnełaś mi wszystko
vanja (15-04-2006 18:51)
na necie można... '' <łapie się za głowę>
ratunku!!! (15-04-2005 18:52)
dlaczego łapiesz się za głowe???????


widzicie jaka jestem tolerancyja i cierpliwa(w miarę )
... chociaż najchętniej to takiego typa bym strzeliła za 'SZACUNEK' do kobiet ... jak na razie się nie odedzwał <uff>... mam nadzieję że więcej nie zobaczę "cze"..."co mi ciekawego napiszesz?"...
potem zaczęłam się z niego wyraźnie nabijać... moje teksty typu "wiesz gadam z takim jednym panem... a on groził mi że mnie zbije;]"... on... "to po co z nim gadasz"(niedokładny cytat... on aż tak długich zdań nie budował )... "bo jestem masochistką i lubię kajdanki;]"... jego słynne "dlaczego"... napisałam że "są takie podniecające"...

jak można być aż tak 'nieczającym' osobnikiem ... <wali głową w stół>... ja mam nadzieję że na tym forum aż tak 'inteligientnyh' ludzi nie ma...

głupota ludzka nie zna granic...

Wysłany: Nie 14:11, 16 Kwi 2006     Temat postu:


Dla mnie wyznacznikiem jest nie kolor skóry ( pracowałem przy jednym stole trzy lata z Mozambijczykiem ) , czy preferencje seksualne ( też paru znajomych ) , ale charakter , głupota i chamstwo jest bowiem międzynarodowa i nie zna podziału na rasy , czy wybory łóżkowe . Tak więc jestem nietolerancyjny tylko dla ludzi wykazujących się wcześniej wymienionymi cechami , reszta jest całkowicie mi obojętna.