Czy ja marudzę? I widzę że uznałaś że ten przecinek ma tam być, niechaj będzie i tak, też mi się tak zdawało... A jak ktoś uważa inaczej to niech lepiej nic nie mówi, albo spadnie na niego połączony gniew Zimowej Wilczycy i Betonowej Pantery (a.k.a. Ślepy Koteczek, ale to jakoś głupio brzmi w połączeniu z gniewem )
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze 113-tej warstwy Otchłani Płeć:
Wysłany: Nie 0:18, 08 Kwi 2007
Temat postu:
Też opcja Chociaż łączenie gniewu z pojęciem alergii jest komiczne bardziej niż łączenie go ze ŚlepymKoteczkiem Wiem co mówię, bo mam alergię na kota... Może dlatego BK jeszcze żyje Wilczyca nie pogryzła go jeszcze, żeby nie zacząć kichać kocim futerkiem
I tej wersji mojego przeżycia się trzymajmy... Jest jescze kilka spiskowych teori na temat 'Jak Kociak przetrwał wielokrotne rozśmieszanie WW w czasie gdy piła', ale większość jest raczej nie nadająca się do dzielenia z postronnymi Można wspomnieć tylko o jednej - BK miał kiedyś ósmy czas na 100 metrów we Wrocku, a po dodatkowym adrenalinowym - i nie tylko - kopie ("Kobieta mnie bijeeeeee....") był w stanie umknąć nawet rozszalałej Wilczycy... Szczególnie zaplutej herbatą
Geez, jak tak czytam co ja piszę to się cieszę że WW nie pamięta jak trafić do mnie do domu...
A, i jeszcze jedno - ja naprawdę czasem się denerwuję To że nie umiem się denerwować na Ciebie, Wilczyco, to nie znaczy że inni rozbrajają mnie tak samo
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze 113-tej warstwy Otchłani Płeć:
Wysłany: Nie 21:18, 08 Kwi 2007
Temat postu:
A propos "zaplutej herbatą" zgadnij co piłam i co się stało, gdy zaczęłam czytać ten tekst
A skąd wiesz, że nie pamiętam drogi do Twego domu, co? W przeciwieństwie do większości kobiet na tym świecie ja całkiem nieźle radzę sobie z mapą Mam tylko problem z przystankami, bo na tej Twojej wiosce są głównie NA ŻĄDANIE co prowadzi do tego, że wysiadam nie tam gdzie trzeba... Ale zawsze mam mapę w plecaku, więc... Cóż, domyśl się Zajmie to więcej czasu, ale dotrę Adres znam na pamięć
Wiesz, obrażasz moją inteligencję (niełetwe, trzeba się naprawdę starać żeby obrazić coś tak znikomo małego) i prawa statystyki (bo Ty przez 99% czasu przed kompem pijesz to samo).
Ale natychmiast po Twoim wyjściu z autobusu rozlegnie się moim domu dzwonek alarmowy, zapasowy niewolnik zostanie osuszony z krwi i pozostawiszy aktywne wszelkie pułapki wokół mrocznego zamczyska umknę w mrok, czarniejszy od najczarniejszej nocy, na czterech rączych, kocich łapach... W czasie jak Ty będziesz szukała mapy w bajzlu który masz w plecaku (bo czymś trzeba mnie zabić, samo gryzienie to za mało przyjemności). A przynajmniej taką mam nadzieję...
Bywa, bywa... Z cyklu "Dialogi Kotów z Łasicami" i tak najlepszy jest odcinek "Prośby". Szczególnie jak dochodzi do gróżb używania smutnych oczków...
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze 113-tej warstwy Otchłani Płeć:
Wysłany: Pon 0:17, 09 Kwi 2007
Temat postu:
No tak racja Ten 1% to zwykle sok z kaktusa i/lub piwo
Mapę mam na Twoje nieszczęście zawsze pod reką w specjalnie do tego celu wydzielonej kieszonce Jak ostatnio robiłam za pilota w samochodzie, to co prawda na niewiele się zdała, bo od dawna jest nieaktualna w okolicach ulicy Klecińskiej, ale co tam
Aha! Jeśli będę się chciała zabawić Twoim kosztem to użyję kłów, pazurów i mojej pieszczochy
[groźba]A spróbujesz mi grozić "smutnymi oczkami" to pożałujesz nim je wykorzystasz![/groźba]
Cholera, no tak Powinienem był o tym pamiętać ^^" No trudno, najwyżej czeka mnie długodystansowa ucieczka na rowerze jak nie będzie czasu opijać z krwi przywleczonego niewolnika...
Hah Jaki jest podstawowy chwyt jakiego nauczył się Kociak nie-tak-długo po poznaniu WW? Wykorzystać przewagę wzrostu i patrzeć smutnymi oczkami ponad ręką którą próbuje je zasłonić
Ale fakt, że każde użycie wiąże się ze sporym ryzykiem...
BAZYL Gość
Wysłany: Pon 18:20, 09 Kwi 2007
Temat postu:
Wykorzystywać przewagę wzrostu, to hmm... znaczy pluć na głowę...
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze 113-tej warstwy Otchłani Płeć:
Wysłany: Pon 20:17, 09 Kwi 2007
Temat postu:
Spadać! Zawsze mogę stanąć na palcach! Wcale nie jestem taka niska Moje 172cm wzrostu wystarczą w zupełności Zawsze mogę jeszcze wykorzystać atut Walka na ślepo i zamknąć oczy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach