Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 574 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam, gdzie moge być całkiem sama...
Wysłany: Pią 21:03, 10 Lis 2006
Temat postu:
A ja mam nowego maila , a ja mam nowego maila thx BAZ
BAZYL Gość
Wysłany: Pią 23:07, 10 Lis 2006
Temat postu:
Drobiazg, dziwię się, że w ogóle o tym wspominasz...
Zirael Leśny Duszek Optymista
Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 574 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam, gdzie moge być całkiem sama...
Wysłany: Sob 11:04, 11 Lis 2006
Temat postu:
Jak spam , to spam, nie?? każdemu wolno, to czemu mnie bie? ale ok, znikam i zamykm sie w sobie... a wczoraj byłam na wagarach i nawet mnie mocno w domu za to nie zjechali <juppi>
erbello Okrutny Hawajczyk
Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 339 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: LO Sienkiewicz, Szydłowiec
Wysłany: Sob 15:18, 11 Lis 2006
Temat postu:
Poprzez uświadomienie sobie, jak dużo przyjemności sprawia dążenie do niemożliwego, przestałem przywiązywać się do niepowodzeń, za co wypadałoby podziękować teraz
Wena odrodziła się na nowo... rodzą się też pytania...
Tolkien wpierw zbudował świat, potem umieszczając w nim historię o Pierścieniu. Sapek odwrotnie, dobudowywał elementy świata w razie potrzeby w trakcie trwania historii... Ciekaw jestem, który z tych sposobów preferujecie i dlaczego...
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze 113-tej warstwy Otchłani Płeć:
Wysłany: Sob 16:53, 11 Lis 2006
Temat postu:
Ciężko powiedzieć W sumie to mnie bardziej chyba odpowiada Tolkienowski sposób tworzenia świata... Wolę mieć twarde podstawy gdy tworzę coś, a Sapkowski uczynił swój świat zbyt płynnym, zbyt plastycznym. Taka zmiennośc nie daje poczucia bezpieczeńtwa
Gość
Wysłany: Sob 21:33, 11 Lis 2006
Temat postu:
Zdecydowanie Sapkowski.
Nie ma sensu wymyślanie świata, w którym miała by dziać się historia nudna, lub też brak w nim żadnej historii.
Jeśli masz dobry pomysł na fabułę, a nie masz świata, zawsze można wszystko umieścić w naszym świecie. Przecież sam King upychał fantastykę do prawdziwej rzeczywistości, a powiedzcie mi szczerze, któż nie lubi Kinga?
Zirael Leśny Duszek Optymista
Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 574 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam, gdzie moge być całkiem sama...
Wysłany: Śro 18:23, 15 Lis 2006
Temat postu:
Kochani kochani, co to się dzieje?? NIe odzywacie się?? dlaczemu?? ja moze rzeczywiście z deka czasu nie mam ostatnio, ale postarajcie się troszkę
Proszę już się staram może być mam nadziej bo tyle na razie musi styknąć jutro jadę do Cambridge - koncert Motörheada <zobowiązuje .. może przy okazji jakieś spotkanie się uda wykombinować to jak będzie z czego walne raportem a na razie co powiedzieć do piątku ludzie
Gość
Wysłany: Czw 11:15, 16 Lis 2006
Temat postu:
Zirael napisał:
Kochani kochani, co to się dzieje?? NIe odzywacie się?? dlaczemu?? ja moze rzeczywiście z deka czasu nie mam ostatnio, ale postarajcie się troszkę
Hah! Jak miesiącami milczę to jest dobrze, a jak się odezwę, to jest że nie odzywam się...
Zirael Leśny Duszek Optymista
Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 574 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam, gdzie moge być całkiem sama...
Wysłany: Czw 17:48, 16 Lis 2006
Temat postu:
Oj tam... czepiasz sie Panie N.
Udało mi się zmęczyć ten chory referat w końcu <radocha>
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach