Wysłany: Nie 13:04, 11 Cze 2006
Temat postu:
Taki tutaj walnałem elaborat, ze aż miło było to czytać... właśnie kończyłem jak mi padło wszystko... ech...
Nie będę pisał od nowa - widać nie miałem o tym pisać, podsumuję tylko:
Nie wierze w znaczenie imion. Mam imię w papierach i drugie w użyciu. Wiec które ma determinowac moje życie?
Używam Bazylego, ale podejrzewam, że jakbym używał Bronisława, Mariana albo Helgi to w tych wszystkich stronach ze znaczeniami imion byłoby część tego co się zgadza i część tego co się nie zgadza (miałem juz analize Bazylego i mojego imienia, ale mi padło, wiec nie przepisuje od nowa...). Tak są one skonstruowane...
Generalnie - przywiazywanie wagi do imienia jako znacznika czegoś mnie śmieszy, ale jest wiele imion, które mi się nie podobaja - z czystego brzmienia. Są też takei, które są fajne i lubie je, ale to chyba nie ten temat...
Aha - dodam tylko, że Bazyli ciut lepiej pasuje do mnie niż moje imię. Ale tez nie w 100%