Wysłany: Czw 19:08, 13 Kwi 2006
Temat postu:
jak jakieś dziecko ma imię rzadkie i nietypowe to z reguły jest przedrzeźniane i wyśmiewane przez inne.
Albo zostaje najpopularniejszą osobą w klasie
W podstawówce w mojej klasie był Dezyderiusz, powszechnie zwany Dyziem. Nauczyciele go lubili, panny za nim szalały, chłopcy chcieli się kolegować... A wszystko dlatego, że był wysoki i miał fajne imię
Mój luby, o wdzięcznym imieniu Kornel, także był lubiany przez wszystkich, mimo że był jedynym Kornelem w całej szkole. Imię się podobało, panny na niego leciały (chociaż jak oglądam fotki, to się dziwię dlaczego - takie paskudy nawet kijem bym nie tknęła
) i kolegów miał masę.
Dlatego, fds, nie zgadzam się z Tobą. Bo nigdy nie znałam nikogo o nietypowym imieniu, z kogo by się dzieci naśmiewały. Jak już coś, to się śmiały z mojego drugiego imienia - Marta ("Marta obdarta" ;D).
Dodatkowo uważam, że imię nie ma najmniejszego wpływu ani na wygląd, ani na charakter człowieka. U mnie w rodzie są jeszcze dwie panny, które mają tak samo na imię i nazwisko jak ja. A różnimy się baaaaardzo pod względem charakteru.
Poza tym u mnie w klasie, w liceum, była jeszcze jedna panna o takim samym imieniu jak ja. I co? Jedna z nas była grzeczną, nieśmiała dziwczynką, a druga diabłem wcielonym - wagarowała, czasem nawet winiacza popijała na lekcji (właziła pod ławkę, aby nikt jej nie widział
) itp. Ale obie były bardzo fajne, mądre i ładne :> To jednak już zbieg okoliczności