Wysłany: Wto 0:21, 29 Cze 2010
Temat postu:
Po przeczytaniu ostatniego posta Mekowa po prostu NIE MOGĘ nie zareagować. Bo przeinaczanie faktów na tej sesji zaczyna boleć. A już gadanie o zdradzie, kiedy samemu się zdradziło drużynę, to totalna hipokryzja. Nie mówiąc już o zarzucaniu Victorowi, że zaatakował Jamesa od tyłu. Bo mam niezbite dowody na to, że tak nie było.
dość szybko jednak spojrzał przed siebie i teraz już patrząc na wprost rozkoszował się lotem na dywanie; nie ryzykował tym samym dalszego gapienia się tam gdzie nie wypada, czy też nawiązania kontaktu wzrokowego ze Slicem... choć co zdążył przyuważyć to już należało do niego.
nie ma słowa o tym, że James się odwraca do nich plecami... i sam dobrze wie, że źle zrobił i że Victor może być na niego wkurwiony (skoro unika jego wzroku).
Slice poderwał się z klęczek na równe nogi w ułamku sekundy, po czym zawirował i potężnym kopem z obrotu posłał swą stopę w kierunku szyi Madroxa w tylko jednym, jedynym celu...
kolejny brak dowodu na to, że atakuje go od tyłu
Lot nie należał do przyjemnych. Było by inaczej, gdyby nie zdradziecki atak od tyłu... James nie mógł uwierzyć w to co się tam stało. Nawet jeśli w rzeczywistościach pozostałych, kopanie innych było na porządku dziennym, w co bardzo wątpił, to atakowanie swoich towarzyszy broni, od tyłu(!), bez powodu(!), wprost nie mieściło mu się w głowie. A mimo to, pozostali członkowie ekipy uznali, że wszystko jest w porządku.
no i nadinterpretacja, a może po prostu Mekow nie czytał uważnie bądź zapomniał, co się wcześniej działo? Tak czy inaczej, nawet w upku MG! nie ma słowa o tym, że atak był od tyłu. Kolejna sprawa, Slice siedział obok Jessici (tak, że stykali się biodrami), więc był PRZODEM do rozmawiającego z nią Madroxa. A James jedynie odwrócił wzrok... Tyle w tym temacie.
Popieram Michała z jego decyzją. Skoro nawet nie można z Graczami nawiązać dialogu i współpracy, gdy coś źle robią i chce im się to pokazać, to po co prowadzić? Nikt nie jest nieomylny, a zbyt wiele młodych i niedoświadczonych Graczy pisze coś pod wpływem emocji czy uprzedzeń.
Pozwolę sobie jeszcze zacytować regulamin sesji:
6. Nie korzystaj z informacji, które posiadasz Ty, a nie Twoja postać (i np. takich, które są posiadane przez inną postać/gracza/MG lub które są w podręczniku do danego systemu, ale są przeznaczone, tylko dla MG).
7. Pamiętaj, że chodzi tu przede wszystkim o dobrą zabawę - nie psuj jej nikomu (ten punkt jest BARDZO ważny). Jeśli coś Ci się nie podoba na sesji, pogadaj o tym z MG.
8. Staraj się nie rządzić drużyną na siłę i nie robić wszystkiego samemu - każdy chce sobie pograć, nie tylko Ty (oczywiście jeżeli drużyna jednogłośnie uzna Cię za przywódcę, to możesz nim być, ale nie zezwala Ci to na dominowanie sesji patrz też punkt 7). Pamiętaj też, że nie grasz sam, inni też będą chcieli coś zrobić...
9. Nie kłóć się z MG - jest on tylko człowiekiem i może się mylić - ale jeśli to zrobi to na pewno się poprawi, wystarczy go o tym spokojnie i kulturalnie poinformować. Najlepiej na PW.
12. Nie przenoś sporów i urazów z życia do sesji, ani w drugą stronę - sesja nie służy do wzajemnego gnębienia się i odgryzania za sytuacje w realnym życiu - jak chcecie się lać to idźcie na inne forum.
Jakieś pytania? Bo naprawdę zaraz mnie coś strzeli...
A Serge'a po trzykroć!