Wysłany: Śro 21:31, 12 Kwi 2006
Temat postu: Idylla
Witam, szukam chętnych do pomocy przy tworzeniu zarówno świata jak i scenariusza do gry. Jak nazwa wskazuje, miałby to być świat idealny, gdzie mieszkańcy nie znają zła i cierpienia. Krainy zapomniane przez Bogów, znajdujące się na samym końcu Wszystkiego...
Chodzi mi o tworzenie wizji tego świata, mieszkańców (ras) zaieszkujących go oraz rzeczy, która mogłaby zakłócić cały ten dotychczasowy porządek.
fds Pechowy Wiewiór
Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 319 Przeczytał: 0 tematów
Według mnie świat powinien być rolniczy. Przynajmniej w swojej głównej części. Wszelacy myśliwi to powinni być osobnicy nietypowi, same lekkoduchy i buntownicy. Świat spokojny i leniwy nie mógłby, istnieć gdyby w istotach go zamieszkujących nie stępiono pewnej występującej w każdym agresji, a nie byłoby to możliwe w świecie w którym agresja jest wykorzystywane (czyli np. polowania).
Drugim wyjściem jest, aby zamieszkujące go istoty miały jakieś ujście dla nadmiaru agresji, ale nie mam pomysłu co to by mogło być
Tu się zgodzę - fanatyzm religijny jest zły. Nawet kult dobrej bogini kwiatów polnych może się przekształcić w coś strasznego, jeżeli ludzie wezmą to na serio.
Poza bardami przydaliby się jeszcze malarze, rzeźbiarze... Ogólnie wszyscy Ci, którzy uwieczniają piękno.
Takie Shire z Władcy Pierścieni... (słowa fds'a)
Dzięki za pomysły, ten "Ganja Farmer" też nie jest zły Ale teraz takie moje pytanko, co mogłoby tym światem tak wstrząsnąc, by całe to życie się zmieniło? By ich zmobilizować do działania? Czy nagle Bogowie zauważą zapomnianą przez nich krainę? Czy może po środku pięknego sadu otworzy się krater i wypłynie lawa? A może tajemnicza choroba/epidemia?
Pomyślcie... Pomóżcie...
Pierwsza rzecz, która mi przyszła do głowy: meteoryt z obcą formą życia. Albo statek kosmiczny, który się rozbił. A w nim były obce, oczywiście nieprzyjazne, formy życia... Tylko to chyba nie ten klimat, nie?
No to może tak: spadł meteoryt (tak, wiem, czepiłam się go;)) i spowodował powódź. Klęski żywiołowe i inne takie. Przetrwała 1/3 populacji, która musi przeżyć. Coś jak fallout, ale nie radioaktywny, a z bezbronnymi ogrodnikami :D
[...]Co mogłoby tym światem tak wstrząsnąc, by całe to życie się zmieniło? By ich zmobilizować do działania? Czy nagle Bogowie zauważą zapomnianą przez nich krainę? Czy może po środku pięknego sadu otworzy się krater i wypłynie lawa? A może tajemnicza choroba/epidemia?
A dlaczego? Czy nie można by się najpierw troszkę pocieszyc tym idealnym światem, zanim wymyślisz jak zburzyć tę piękną harmonię?
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony 1, 2, 3Następny
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach