Wysłany: Wto 11:08, 06 Lip 2010
Temat postu: [DnD] Ku przeznaczeniu... [ZAMKNIĘTA, KOMENTARZE]
DUNGEONS & DRAGONS
* * *
Ave!
Moja poprzednia sesja zdechła, a ja mam ochotę znów poprowadzić jakąś nieskomplikowaną i sympatyczną sesję w stary, dobrym Faerunie, czego efektem jest ta rekrutacja. Żeby nie rozpisywać się za bardzo: przyjmę 2-3 graczy a sama sesja będzie pełnym storytellingiem. Co do tempa postowania, to będziemy grać rekreacyjnie, czyli mniej więcej na zasadzie: piszecie gdy macie czas i ochotę, jednak nie w tempie przekraczającym cztery dni od mojego posta. Gramy, póki Wam się nie znudzi – to ma być przyjemność, nie przymus
.
Przygoda będzie sesją drogi, bez jakichś skomplikowanych intryg czy zawiłych niuansów. Sporo walki, dużo różnych NPC-ów i lokacji, a całość będzie toczyć się na terenie Srebrnych Marchii w środku jesieni 1672 roku. Bohaterowie niech będą dość młodzi, bez żadnych przegięć ze strony rasy czy klasy, choć jeśli ktoś ma jakiś niekonwencjonalny pomysł, a wydaje mu się dobry, może obgadać go ze mną na GG
. Czasami zanim zacznie się pisać, lepiej przedyskutować wizję postaci z MG, w końcu zawsze można znaleźć jakiś kompromis
.
Schematu karty nie zamieszczam, gdyż chyba każdy wie, co należy w niej umieścić – dane personalne, osobowość, wygląd, historię, ekwipunek, etc. – tego mniej więcej wymagam. Przyjmę tylko tych graczy, którzy przypasują mi do charakteru przygody. Mile widziane osoby, które lubią współdziałać z innymi graczami oraz NPC-ami, chętnie dialogują, uwielbiają kreować kawałki rzeczywistości oraz wybiorą postacie, które im to umożliwią tj. zamknięty w sobie elf, skupiający się wyłącznie na swoim wnętrzu, odpada. To ma być sesja akcji, więc postaci również mają być żywe i wyraziste. Acha, i jeszcze jedno: podobnie jak wielu MG, bardzo proszę, by płeć bohatera gracza była zgodna z jego prawdziwą płcią.
Rekrutacja potrwa do soboty do północy, chyba, że wcześniej otrzymam zadowalające mnie karty. W razie jakichś pytań, jestem dostępny na forum, bądź wieczorami na GG.
Pozdrawiam,
Evandril